Kawały
Przychodzi
baba do lekarza z mózgiem w słoiku i mówi:
- Panie doktorze, to się w głowie nie mieści.
Siostra na
religii pyta się Jasia:
- Jasiu. Kto zbudował arkę?
- No... eee
- Dobrze siadaj piątka.
- Janie!
- Słucham pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian?
- Tak, panie hrabio. Będzie pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
Szef do
blondynki:
-Proszę posprzątać także w windzie...
-Dobrze, ale czy na wszystkich piętrach?
W Morskim Oku,
w przerębli kąpie się baca.
- Baco, nie zimno wam?! - pytają się turyści.
- Ni.
- Ciepło?
- Ni.
- A jak wam jest?
- Jędrzej.
W okopie, w
skrzynce leżą dwa granaty. Jeden mówi do drugiego:
- Nudno tu!
- To idź się rozerwać.